KALENDARIUM
POWIEDZIELI
Wspieram zawsze juniorów, gdy widzę pasję. Dziś nasi pojechali kapitalnie. Nie myślę teraz o IMŚ. Chcę mieć "fun" ze speedwaya. Żużel jest dla mnie pracą, ale także hobby. Rodzina zmieniła moją perspektywę. Chciałbym znowu zostać Mistrzem, jednak najważniejsze, że wróciłem do rywalizacji.
Jason Doyle w Eleven Sports
- Szczegóły
Nie za wiele było czasu na analizę szans poszczególnych drużyn po zakończeniu sobotnich Best Pairs. Zgubiliśmy gdzieś godzinę i wszystko jakby o takt za późno. Z finałowym wyjściem spod taśmy Rosjan włącznie. No, ale w końcu finał debla i sukces braci Bryanów na mączce Roland Garros dla świata sportu jest ważniejszy, niż nawet najpiękniejszy triumf braci Łagutów. Doczekaliśmy jednak do końca soboty i najważniejsze wiemy: poza szukającym własnego cienia Antonio Lindbaeckiem nikt na Motoarenie niczego nie zgubił, nic sobie nie urwał. Ponoć tylko Jarek Hampel oberwał rzuconym z trybun samolocikiem, ale nic to. Ligo, możesz ruszać! A najciekawiej będzie... hmm, to już ten etap rozgrywek, gdzie każdy pojedynczy mecz dla kibiców walczących drużyn jest najciekawszy. Po wczorajszej decyzji ligowej Temidy wystarczy rzut oka na tabelę.
- Szczegóły
Naprzód paro, ruszaj z wiarą... Młodsi już nie pamiętają, ale 20 lat temu na dźwięk tej melodii każda pani domu rekwirowała pilota na 1,5 godziny pod groźbą nocy... No, mniejsza o to jakiej. W zasadzie, aż przykro to skonstatować, ale ci młodsi nie tylko hitu rozrywki budzącej się z komunistycznego marazmu TVP, ale i żużlowej rywalizacji w parach nie pamiętają. Było - umarło. Nie pamiętają też Andrzeja Mielczarka z mikrofonem. Są media, które za promowanie Eurosport Speedway Best Pairs wzięły niezłą kasę, stąd męczą nas i ogłupiają nieco, wychwalając toruńską rywalizację pod niebiosa ("Wydarzenie, które rozegra się w Toruniu elektryzuje środowisko żużlowe na całym świecie..."); my na szczęście nie musimy, ale choćby z wymienionych na wstępie powodów warto poświęcić chwilę uwagi nietuzinkowej, jakby nie patrzeć, imprezie.
- Szczegóły
Przed czym ratuje? Na razie przed utratą szans, i tak wciąż mglistych, na utrzymanie. Ci, którzy wieszczyli dziś łatwe 55-35 dla Polonii musieli szybko przełknąć gorzką pigułkę. Start Gniezno bez walki miejsca w lidze oddać nie zamierza i przy Sportowej postawił miejscowym warunki takie... że gdyby nie rzeczony "Kostek" ten widoczny na zdjęciu sygnalizator pulsowałby czerwoną - alarmową barwą, a żużlowa Bydgoszcz już dziś mogłaby zastanawiać się nad składem na I ligę. Jak to jest, że Mikołaj Curyło z Szymonem Woźniakiem jadą fantastyczny mecz ze Stalą Gorzów, a potem, trzy mecze z rzędu, prezentują się niczym ligowi debiutanci? Jeżeli jeden Oskar Fajfer zdobywa więcej punktów, niż obaj młodzieżowcy Polonii razem wzięci, coś tu jest nie tak. Podobnie jak ze sprzętem (a i chyba psychiką) Saszy Łoktajewa. Bo z tym, że Greg Hancock toru przy Sportowej nie pokocha, wszyscy już się chyba pogodzili. Ostatecznie, po podwójnej wygranej w ostatnim wyścigu, Polonia wymęczyła zwycięstwo 50:40 nad ostatnią ekipą w tabeli. Gdzie powędruje punkt bonusowy - to pytanie godne żużlowego Nostradamusa.
- Szczegóły
Niebawem w głosowaniu wybierzecie najlepszego żużlowca maja, a tymczasem pora na pierwsze czerwcowe rozstrzygnięcie. Czerwcowe, bo i liga, i Grand Prix, czyli to, co najważniejsze, odbyły się już w nowym miesiącu. A tym pierwszym triumfatorem zostaje - któż by się tego spodziewał jeszcze naście dni temu - Krzysztof Kasprzak. Tak tak, ten sam, który naszego wysłannika na Grand Prix w Bydgoszczy przyprawił o niestrawność. Od tamtego czasu sporo się jednak zmieniło. "KK" nawet w chwilach najgorszego kryzysu mówił, że zainwestował mnóstwo pieniędzy w sprzęt i nie rozumie, dlaczego ten sprzęt kompletnie nie jedzie. Chyba w końcu znaleźli wspólny język. Dwa świetne występy w barwach Coventry Bees (plus trzeci, jeszcze lepszy, ale już w nowym tygodniu, na torze Lakeside Hammers), fantastyczny mecz ligowy przeciwko Polonii Bydgoszcz (3,2,3,3,3,3) i wreszcie wisienka na torcie, czyli walka o triumf w GP w Cardiff. Trochę szalona, trochę desperacka, ale do końca, z zębem, na pełnym gazie i bez kalkulowania. Tym razem (jeszcze) się nie udało, ale za tę husarską szarżę chylimy przed "Kasperem" czoła. Przy nędzy bijącej z jazdy Golloba i Hampela, uratował nam ostatni miesiąc w Grand Prix.
- Szczegóły
Tego jeszcze nie było. Żużlowe media zwolniły prezesa ligowego klubu. Gwoli ścisłości, zwolnił się sam, ale w swoim emocjonalnym wystąpieniu nie ukrywał kogo i czego ma dość. Tych, którzy układają torowe instrukcje, choć nigdy na jego torze nie byli; i tych, którzy piszą komentarze, osądzając z perspektywy kilkuset kilometrów.
Przegląd Sportowy ("Pani prezes dała przykład"): Niemal całe żużlowe środowisko bije brawo pani Marcie Półtorak. Działacze innych klubów podkreślają, że prezes PGE Marmy Rzeszów pokazała charakter.
SportoweFakty ("Rzeszowskie uNi(c)ki i bycza samowola"): Naszym zdaniem ukarane powinny zostać obie drużyny. Unia Leszno za to, że zbronowała tor przed przyjazdem komisarza...
Józef Dworakowski: Komisarz toru nakazał trzy godziny przed meczem jeszcze drugi łuk zbronować, bo występuje szybsze parowanie! To te barany u góry muszą to zrozumieć! Włącznie z tymi pismakami...
- Szczegóły
Nie tak dawno, bo po lubuskich derbach rozegranych w Gorzowie, Rafał Dobrucki powiedział o swojej drużynie, że gorzej już pojechać się nie da. Jego podopieczni bardzo szybko wyprowadzili go z błędu. I te dwa zdania powinny właściwie zakończyć cały artykuł, bo o czym tu pisać? O kapitanie Protasiewiczu stawianym za wzór, gdy jego postawa wpływa tylko i wyłącznie na uniknięcie całkowitej kompromitacji? Kiedy wreszcie nastąpi jakaś pozytywna stabilizacja formy zielonogórzan? Czy w ogóle ta chwila nadejdzie? Gołym okiem widać, że coś złego dzieje się wewnątrz drużyny. Coraz więcej negatywnych uwag kierowanych jest w stronę menadżera Falubazu, bo przecież to on swoim nazwiskiem firmuje osiągane wyniki, ale czy prawdziwy problem nie leży gdzieś wyżej?
- Szczegóły
Zgodnie z oczekiwaniami, telenowela p.t. "Skandal w Lesznie" na łamach głównodowodzącego medialnie portalu ruszyła. Odcinków i zwrotów akcji nie zabraknie, tego możemy być pewni. Tak samo jak tego, że prezes Marta Półtorak na jednym wywiadzie nie poprzestanie. Ponieważ na decyzję Speedway Ekstraligi przyjdzie jeszcze trochę poczekać, a do boju ruszą teraz harcownicy w osobach prawników, PR-owców, rzeczników prasowych i przeróżnych uczonych głów, zebraliśmy w jedną całość jedyne nie spaczone tymi naleciałościami, bo pochodzące z miejsca i dnia zdarzenia, materiały - tak, żeby nie zaginęły w tym tumulcie.
- Szczegóły
Pisząc wczoraj o "kolejce specjalnej troski" nawet nie przypuszczaliśmy jak prorocze okażą się te słowa. Niestety, nie w tym kontekście, jaki pragnęliśmy uwypuklić. Mecz w Lesznie jeszcze trwa. Jest spora szansa na tak wyczekiwany przez fanów płatny komplet Lindgrena. Ale w tej sytuacji to ponury żart. Co tu wiele mówić, najwyraźniej 8 kolejek bez żadnego skandalu to dla polskiego żużla było zbyt wiele. Sportowo newsami dnia były heroiczna obrona punktu bonusowego przez osłabionych wrocławian w Częstochowie, jedynie 8 punktów w 5 startach najlepszego w tej chwili żużlowca świata Emila Sajfutdinowa, koncert Iversena i Kasprzaka w Gorzowie oraz miazga, jaką zrobili z Falubazu podopieczni Marka Cieślaka.
- Szczegóły
Zimno na dworze, mokro, aż się nie chce na stadion ruszać. Pytanie, czy będzie po co? Po raz kolejny okazało się, że kiedy tylko w planie mamy szaleństwa sobotniej nocy pod egidą GP, całotygodniowe analizy najtęższych nawet kibicowskich umysłów w jednej chwili biorą w łeb. Hitowo zapowiadało się starcie wciąż aktualnych mistrzów z Tarnowa z kreowanym na mistrza Falubazem, ale w miejsce kontuzjowanego Jonssona wystąpi Bech Jensen (na zdj.). W Częstochowie gospodarze ogłosili podwójną mobilizację, aby zmazać plamę z Wrocławia, ale zamiast z Woffindenem ścigać się będą z Klindtem. Bardzo wyrównany zapowiadał się bój w Lesznie, gdzie będąca w dołku Unia podejmować miała jadące wreszcie ze swym liderem "Żurawie", ale ... no właśnie, czy Nickiego Pedersena w ogóle zobaczymy na torze?
- Szczegóły
Piłka nożna ma swoje Gran Derbi, tenis ma Rolanda Garossa, Formuła 1 – Grand Prix w Monaco, curling – memoriał im. Misiów Polarnych w Ottawie. Wydarzenia te, choć pod względem sportowym wcale nie kluczowe, wybijają się na tle innych prestiżem, otoczką, frekwencją na trybunach i zainteresowaniem mediów, stanowiac swoistą wizytówkę danej dyscypliny. Dla żużla takim eventem niewątpliwie jest coroczny turniej w Cardiff. A to już dziś. Pamiętajcie wszyscy – startujemy godzinę wcześniej niż zwykle!
- Szczegóły
Nie zastanawiało nikogo z was nigdy, dlaczego w Bydgoszczy środowisko żużlowe jest takie słabe? Tak określił je między innymi obecny prezydent miasta, Rafał Bruski. Poprzez środowisko żużlowe rozumiem szerokie spektrum; od tych, którzy przynajmniej kręcą się wokół stadionu i śledzą wyniki drużyny (a czasem nawet chodzą na zawody), po tych, którzy są jej działaczami i zawodnikami. Co się stało z kibicami Polonii? Jeszcze w roku 2002 atmosfera na stadionie była przednia. Nie wymagała "wspomagaczy" ze strony zorganizowanych grup kibicowskich. Pewnie jakieś zawsze były, ale nie pisano o nich w gazetach. Przeciętny kibic nie musiał nawet zdawać sobie sprawy, że coś takiego na stadionie istnieje. W 2004 r. mieliśmy sezon o przetrwanie, a mimo to frekwencja na stadionie oscylowała w granicach 7 tysięcy, co i tak na Polonii uważano za marność. Dziś o takiej możemy coraz częściej tylko pomarzyć, co zresztą pokazał mecz 9. kolejki ze Stalą Gorzów, a i derby w porównaniu do dawnych lat wypadły blado. Mam do was wszystkich pytanie: po co komu klub żużlowy w Bydgoszczy?!
- Szczegóły
Wysłużony Autosan i trzydziestu chłopa w środku - cała drużyna, wraz z mechanikami podskakuje na kujawskich dziurach, by w czwartkowe południe zdążyć do Torunia. Jedni się koncentrują, inni przysypiają w naprędce stworzonym "sleepingu", z tyłu autobusu. Trzeba mieć siłę, bo gospodarze szykują niezłe kartoflisko. Na torze stoi dumnie Ursus C-360. Produkcja dumy polskiej agro-motoryzacji ustała w 1992 r., czyli jakoś wtedy, kiedy śpiący "Jajacek" akurat szukał prawa jazdy wsiadając do klubowego wehikułu, ale egzemplarz z toru Apatora z pewnością dobrze pamiętał czasy towarzysza, który "rzucił szynkę, rzucił serek". Siermiężna strasznie i biedna ta Polska była... tylko, kurczę, były emocje. I pełne trybuny. Żyło się tymi meczami. Wczorajsze Derby Pomorza się odbyły. Widzów: może 8 tysięcy. A lżony przez własnych kibiców Gollob musiał w końcówce mocno się postarać, żeby jego ukochana Bydgoszcz wyszła z 30-tki. Chyba coś się skończyło.
KALENDARIUM
POWIEDZIELI
Wspieram zawsze juniorów, gdy widzę pasję. Dziś nasi pojechali kapitalnie. Nie myślę teraz o IMŚ. Chcę mieć "fun" ze speedwaya. Żużel jest dla mnie pracą, ale także hobby. Rodzina zmieniła moją perspektywę. Chciałbym znowu zostać Mistrzem, jednak najważniejsze, że wróciłem do rywalizacji.
Jason Doyle w Eleven Sports
Typer 2025 - zmierz się z najlepszymi!
NAJBLIŻSZE ZAWODY W TV
PGE Ekstraliga 2024 | ||||
1. | Orlen Oil Motor Lublin | 14 | 31 | +162 |
2. | Betard Sparta Wrocław | 14 | 19 | +30 |
3. | ebut.pl Stal Gorzów | 14 | 19 | -37 |
4. | KS Apator Toruń | 14 | 15 | -7 |
5. | ZOOLeszcz GKM Grudziądz | 14 | 14 | -58 |
6. | NovyHotel Falubaz | 14 | 13 | -33 |
7. | Krono-Plast Włókniarz | 14 | 12 | -50 |
8. | FOGO Unia Leszno | 14 | 11 | -87 |