KALENDARIUM
POWIEDZIELI
Wspieram zawsze juniorów, gdy widzę pasję. Dziś nasi pojechali kapitalnie. Nie myślę teraz o IMŚ. Chcę mieć "fun" ze speedwaya. Żużel jest dla mnie pracą, ale także hobby. Rodzina zmieniła moją perspektywę. Chciałbym znowu zostać Mistrzem, jednak najważniejsze, że wróciłem do rywalizacji.
Jason Doyle w Eleven Sports
- Szczegóły
Decydujące o zwycięstwie starcie "mano a mano" - Janowski (nieb.) kontra Jensen (cz.).
Ciąg dalszy nastąpi. Już 11 listopada.
Źródło: YouTube/SpeedwaySport24pl
- Szczegóły
Żużlowa terra incognita powitała już światowe nadzieje "czarnego sportu". No, reprezentację tych nadziei, powiedzmy. Bo większość do dalekiej Argentyny nie poleciała wcale (urazy lub koszty), dwóch poleciało walczyć o sportowe cele, a reszta na fajną, wakacyjną wycieczkę. Choć niektórzy naburmuszeni jak purchawki. Zawodnik Dakota North na przykład jeszcze do hotelu nie dotarł, a już nie zostawił suchej nitki na całej idei. Pomysł jest głupi, rywalizacja w tym miejscu nie ma sensu, a lepiej byłoby pościgać się w Australii - ogłosił. Obawiamy się, że dla Dakoty Northa, znanego pogromcy światowych torów, należałoby zorganizować jakiś turniej na Ziemi Królowej Maud, aby mogło być naprawdę lepiej.
- Szczegóły
Kibice i sympatycy z Rzeszowa, zostaliście oszukani. To nie jest prawda! - napisała na swoim profilu we wtorkowy wieczór Emma Richardson. Tylko tyle. Znając już treść tekstu dnia naszego czołowego żużlowego portalu i widząc setki komentarzy, w których "hiena" jest dość łagodnym określeniem, musi być podłamana. Niebawem zapewne wypowie się. I o tym, jakie to wykwintne alkohole zamawiała w Rzeszowie, i o tym, jakimi liniami lata się za 11 tys. zł z Londynu, i o tym dlaczego uporczywie podawała prezes Półtorak zły numer konta. Teraz również Marta Półtorak nie będzie miała wyjścia. Będzie musiała publicznie rozliczyć każdą złotówkę. Skoro w taki sposób, w przeddzień takiego święta, poszła z tym do mediów, niechybnie jest przygotowana, by wypunktować Brytyjkę. Butelka po butelce. Ucieszy się tylko portal. Kilka czołówek i kilka tysięcy komentarzy - murowane. Prawdziwi kibice już mniej. Oni przyszli na wrześniowy turniej z potrzeby serca. Kupowali bilety, programy, koszulki. Wszystko dla Lee i Jego rodziny. Już sam fakt, że otrzymała ona należne pieniądze po dwóch miesiącach, dopiero w obliczu medialnego skandalu, nie najlepiej świadczy też o drugiej stronie. Nie, nie przyłączymy się dziś do chóru krytyków wdowy po Lee Richardsonie.
- Szczegóły
- Najważniejsza, k..., jest zaprawa! - szeptał sympatyczny, niewieści głos w popularnej reklamie. To w wojsku i firmie Betard. A w żużlu? W tym naszym ligowym najważniejszy, zaraz za pieniędzmi, jest KSM na rok następny. Jeden klub udowodnił nawet, że ważniejszy od wyników w sezonie bieżącym. Prezentujemy dziś ciepły jeszcze wykaz KSM dla naszych ekstraligowców na sezon 2013. Złośliwi powiedzą, że to pierwszy wartościowy tekst na tej stronie. Widzimy potencjał w tym zdaniu, toteż powyższe zestawienie przezimuje u nas w osobnym module w widocznym miejscu, tak byście sami mogli się poirytować, kiedy po raz siódmy zabraknie wam 0,01 do zbudowania wyśnionego dream teamu. Autorem zestawienia jest Mistrz Świata w przedstawianiu absurdów polskiego żużla za pomocą wartości liczbowych - forumowicz lugen. Współpraca: Savage i zabovsky. Całej trójce serdecznie dziękujemy, a Czytelników prosimy o uwzględnienie ich mrówczej pracy przy najbliższym toaście.
- Szczegóły
Na sobotę i niedzielę zaplanowano we Wrocławiu turnieje zaplecza kadry juniorów. Takie żużlowe ostatki. W tym samym czasie w Austrii sezon inaugurowali narciarze alpejczycy. W zasadzie to trener Dobrucki zamiast opon mógł rozdać swojej młodzieży narty biegowe i uprzedzić inaugurację sezonu tych hołdujących klasycznej odmianie narciarstwa, bo Stadion Olimpijski wyglądał tak:
Swoją drogą, kupa szczęścia, że rzutem na taśmę udało się tydzień temu rozegrać rewanżowy mecz o 3. miejsce. Gdyby obsuwa w terminarzu była o kilka dni większa, brązowego medalistę DMP 2012 poznalibyśmy zapewne w okolicach kwietnia 2013.
I jeszcze dygresja od dygresji. Te turnieje zaplecza kadry w lepieniu bałwana odbyć się mogły i powinny. 9 i 10 października. Na przeszkodzie stanęła "awaria trafostacji". To była jedna z ciekawszych awarii w historii Stadionu. Wysłużony transformator wysiąść musiał niczym silnik Holdera - tuż po szczęśliwym utrzymaniu wrocławian w elicie, bo na niedzielnym meczu z GTŻ prądu miejscowym nie brakowało. Ale już w poniedziałek rano w siedzibie PZM w Warszawie wiedziano, że we Wrocławiu we wtorek i środę zasilania nie będzie. I tak słabo. Byli tacy, co wiedzieli o tym już podczas niedzielnego barażu.
- Szczegóły
Czego to dożyliśmy... Ucieleśnieniem brutalnej jazdy na torze został Ryan Sullivan a.k.a. "Płaczek". Falubaz przegrał brąz na samej kresce, a winnym zgodnie okrzyknięto - obok znanego wozipłota z Australii - Adama Strzelca (rocznik 94), światowego formatu gwiazdę rodem z osiedla Piastowskiego. Ale głównie "Kangura". - Ta beksa Sullivan przez cały sezon odwadniał się placząc na torami na wyjazdach, ale w Zielonce w ostatnim biegiu pojechał jak morderca. Faulowal Jonssona, nie zostawił mu cienia miejsca z wyjścia i niech Cegła nie pierdoli, że tak ma wyglądać żużel - grzmiał na swoim blogu (pisownia oryginalna) Bartłomiej Czekański.
- Szczegóły
Byliśmy w Pardubicach. No, nie wszyscy, ale część była. Niektórzy już nawet wrócili. Jedni tysiącletnią przyjaźń polsko-czeską pogłębiali za pomocą płynnych środków budowy wzajemnego zaufania, inni ciężko pracowali. Na przykład kol. Mruku pracował. Jego dziełem są prezentowane poniżej zdjęcia. Przy okazji (uwaga: reklama) polecamy foto-usługi kolegi, bo oprócz tego, że nam za to zapłacił w twardej, czeskiej walucie, to ma facet autentyczny talent.
Sama impreza, a właściwie żużlowy tryptyk, mówiąc najogólniej, dziwna. Nikt się nie bije, nikogo nie wyzywa, piwo można wypić, słonecznikiem napluć, párek v rohlíku w cenie 1/3 zielonogórskiej giętej, trdelníki łatwiej zjeść niż wymówić*, ludzie jacyś tacy uśmiechnięci, a sędziowie widoczni głównie w programie. Generalnie nie polecamy. Za to sportowo z biało-czerwonych barw można było być dumnym. Wyczyn Maćka Janowskiego i Grzesia Walaska przebił tylko jeden z naszych kibiców, który pierwsze objawy choroby filipińskiej zdradzał w piątek, nie tylko przed Zlatą Stuhą, ale i granicą państwową, w sobotę podczas MŚJ stan tylko się pogorszył, a w niedzielę, odłączywszy się już od nie wytrzymujących tempa kamratów, szukając "mista wystihów", trafił na místo dostihu, czyli jeździecki tor Wielkiej Pardubickiej. Reasumując, przez trzy dni pobytu nie obejrzał ani jednego wyścigu.
- Szczegóły
Kibice w Zielonej Górze mieli zaszczyt być świadkami zakończenia sezonu 2012. Ze sportowego punktu widzenia mecz o brąz z Unibaksem był całkiem fajnym widowiskiem, trzymającym do końca w niepewności fanów jednej i drugiej drużyny. Sam ostatni bieg, czyli fenomenalna walka Ryana Sullivana z Andreasem Jonssonem o medal DMP był tym, co w żużlu najpiękniejsze. Australijczyk pojechał ostro w końcówce i rzeczywiście na gorąco wydawało się, że sędzia mógł to zinterpretować jako faul. Wystarczyło jednak wrócić do domu, trochę ochłonąć, zobaczyć na spokojnie całe zdarzenie w telewizji i okazało się, że nie było tam nic aż tak wielkiego, żeby arbiter musiał reagować. Zresztą wszyscy wypowiadający się zawodnicy Falubazu stwierdzili, że w podobnej sytuacji zachowaliby się tak samo. Taki to sport.
- Szczegóły
Centymetrów zabrakło, żeby Troy Batchelor przejechał po kręgosłupie sunącego bezwładnie po torze Chrisa Harrisa i zamiast wielkiej radości na Wimborne Road doszło do wielkiej tragedii. Dzięki Bogu, Harris jest cały i zdrowy. Sam finał się odbył. Jego wynik rozstrzygnął się już w piątek wieczorem pod barem w Dorset. Dziś nóż w plecy Poole wbiła jeszcze polska mgła.
- Szczegóły
Jak można przegrać pewny już medal DMP? A potem wygrać już niemal przegrany? To proste. Wystarczy mieć w jednej drużynie Sullivana i Miedzińskiego. Warunek drugi: drużyna musi być z Torunia. Gdyby torunianie współpracowali na torze, lub choćby tylko sobie nie przeszkadzali, przed biegami nominowanymi mieliby już w dwumeczu jakieś 16 punktów przewagi, a pojeździć mógłby Przedpełski. Ale najpierw Miedziński blokował Kamila Pulczyńskiego, potem Sullivan Miedzińskiego, wreszcie Miedziński wywiózł Holdera. Do tego pod pubem pobili Warda, Holderowi w najważniejszej chwili wciągnęło nogę pod hak, a Sullivanowi - jak sam stwierdził - w trakcie meczu pękła ledwo zrośnięta kość. Unibax 2012.
- Szczegóły
Znowu nie udało się znaleźć odpowiedzi na ostatnią ważną zagadkę tegorocznego sezonu. Po raz trzeci będą musiały spotkać się siódemki Poole i Swindon, by odjechać rewanż finału Elite League. A w zasadzie czwarty, bo raz już przecież przełożono mecz na Abbey. Do rekordu świata jeszcze trochę brakuje. Ten dzierży niezmiennie Zielona Góra, gdzie pierwszy mecz finału A.D. 2009 rozegrano w systemie: niedziela - wtorek - niedziela - czwartek - sobota. W międzyczasie spłonęło jeszcze na torze parę chochołów ze słomy, a kilka innych ze wstydu.
- Szczegóły
Jak powiedział jak zwykle rozedrgany emocjonalnie red. Dariusz Szpakowski: "wygraliśmy w 1973 r. z Anglią remisując 1:1 na Wembley". Jak zgodnie przyznali nasi piłkarze, ta dzisiejsza "wygrana" to głównie zasługa wspaniałych polskich kibiców. Trzech takich tifosi ktoś ujął ładnie w kadr. Jeden chyba nawet kibicował korespondencyjnie Monako, ale intencje się liczą, a te były szczytne. Co tu dużo mówić, brawa dla dzielnych fanów, bo z wizytą na Basenie Narodowym, w obliczu ujawnienia szczegółów działania "awaryjnego systemu spustu wody z dachu", równać się może chyba tylko przejechanie drugiego łuku w Gorzowie.
P.S. A'propos fanów i meczu z Anglią jeszcze... Tym razem już bez żużlowych akcentów, ale kibic to kibic. Piłkarski czy żużlowy, jedno ma imię. Zwłaszcza ten w narodowych barwach. Dwóch takich, najpewniej już wam znanych, miało mniej przyjemną środę niż Maciek, Grzesiu i Przemek. Spędzili ją na komisariacie Praga - Południe. Teraz nasza "trzecia władza" osądzi ich w trybie przyspieszonym. Za wbiegnięcie w nieckę basenu zatrzymanym grozi kara do 3 lat więzienia, dożywotni zakaz stadionowy i grzywna do 180 stawek dziennych. Czyli ok. 5300 zł na głowę.
Nam się wydaje, że obaj wodni kamikaze zamiast zakazu stadionowego, grzywny czy więzienia w "zawiasach" powinni dostać nagrodę za uratowanie kilku niedorajdów w garniturach przed gniewem 50 tysięcy wk... kibiców. A potem warto by się zastanowić, czy jeden nie pasowałby bardziej na stanowisko ministra sportu, drugi zaś na szefa NCS-u. Na pewno udowodnili, że umieją błyskawicznie reagować, potrafią odnaleźć się w każdej sytuacji, a dla biało-czerwonych barw gotowi są zaryzykować i swój czas, i zdrowie, i własne pieniądze. Czyli posiadają wszystkie te cechy, których obecnie rządzący ww. instytucjami nigdy nie nabędą. Gdyby ktoś chciał przyłączyć się do apelu o przykładne ukaranie wodnych chuliganów, podajemy namiar: Kibice idą pod sąd... Materiał dowodowy poniżej:
KALENDARIUM
POWIEDZIELI
Wspieram zawsze juniorów, gdy widzę pasję. Dziś nasi pojechali kapitalnie. Nie myślę teraz o IMŚ. Chcę mieć "fun" ze speedwaya. Żużel jest dla mnie pracą, ale także hobby. Rodzina zmieniła moją perspektywę. Chciałbym znowu zostać Mistrzem, jednak najważniejsze, że wróciłem do rywalizacji.
Jason Doyle w Eleven Sports
Typer 2025 - zmierz się z najlepszymi!
NAJBLIŻSZE ZAWODY W TV
PGE Ekstraliga 2024 | ||||
1. | Orlen Oil Motor Lublin | 14 | 31 | +162 |
2. | Betard Sparta Wrocław | 14 | 19 | +30 |
3. | ebut.pl Stal Gorzów | 14 | 19 | -37 |
4. | KS Apator Toruń | 14 | 15 | -7 |
5. | ZOOLeszcz GKM Grudziądz | 14 | 14 | -58 |
6. | NovyHotel Falubaz | 14 | 13 | -33 |
7. | Krono-Plast Włókniarz | 14 | 12 | -50 |
8. | FOGO Unia Leszno | 14 | 11 | -87 |